środa, 2 września 2015

Rozdział 1




--- Karol ---

Moim najlepszy przyjacielem jest Andrzej, znamy się od urodzenia, zawsze był przy mnie kiedy go potrzebowałem i na odwrót kiedy to on mnie potrzebował byłem z nim. Byłem też w tej sytuacji … Sytuacji która wywróciła życie mojego przyjaciela  do góry nogami a wszystko zaczęło się pewnego pięknego dnia w Bełchatowie, zdobyliśmy złoty medal, świętowania nie było końca oczywiście była impreza, alkohol lał się litrami i oczywiście były dziewczyny Andrzej jak to Andrzej musiał wybrać tą której nie powinien z kilku powodów po pierwsze był kompletnie pijany, a resztę powodów poznacie później jak wam powie, jak nie to ja to zrobię. Wyglądało to mniej więcej tak :
Świętowaliśmy to jest oczywiste każdy z nas pił jedni więcej drudzy mniej, ja byłem w tej pierwszej grupie, nie chciałem się zalać w trupa tak żeby nic nie pamiętać, nie chciałem żeby zwycięstwo kojarzyło mi się z kacem. Jednak mój przyjaciel wybrał drugą grupę, no cóż jest dorosły nie pilnowałem go. Resztę niech wam powie sam.
---Andrzej ---

Nie wiem co wam Karol naopowiadał, ale muszę przyznać że jeśli chcecie rozmawiać o tym co działo się w ciągu naszego świętowania to raczej ja wam o tym nie opowiem, jedyne o czym mogę wam powiedzieć to poranku i przebłyskach pamięci tego co działo się na imprezie i po niej. Pamiętam że zauważyłem piękną dziewczynę przy barze, następny przebłysk to jak jadę taksówką do mojego mieszkania, ale nie sam, kolejne wspomnienie jesteśmy w mojej sypialni i patrzymy sobie w oczy, milcząc. A potem  to już był ranek obudziłem się z ogromnym bólem głowy chciałem wstać ale coś lub ktoś uniemożliwił mi to, spojrzałem a na moim roznegliżowanym torsie leżała piękna brunetka, wstyd się przyznać ale nawet nie wiedziałem jak ma na imię. Tylko drgnąłem a ona nagle się przebudziła zrobiła wielkie oczy, chyba też nie wiedziała o co chodzi.
- Dzień dobry – powiedziałem troszkę zdezorientowany
- Co ja tu robię ? – zapytała mnie
- Sam chciałbym wiedzieć – odpowiedziałem  siedząc opartym o  poduszki, w samych bokserkach, zapytałem grzecznie
-Napijesz się kawy ?
- Tak, masz coś na głowę zaraz mi pęknie – wymamrotała. Wstałem udałem się do kuchni aby zaparzyć mi i mojej towarzyszce po dużej porcji kofeiny na przebudzenie, wziąłem chyba ze trzy tabletki na ból a przy kubku z kawą położyłem dwie tabletki, oraz szklankę wody. Wkroczyła do kuchni niepewnym krokiem, ubrana była tylko, tylko w moją koszulę. Czy to możliwe że pociąga mnie dziewczyna, której nawet imienia nie znałem ? Usiedliśmy przy stolę połknęła tabletki które przygotowałem. Zaczęliśmy od małych łyczków kawy, po czy zapytała o to co sam chciałem wiedzieć
- Czy my wczoraj … no … wiesz … spaliśmy ze sobą ?? – odpowiedziałem tak samo jak wcześniej
- Sam chciałbym wiedzieć – spojrzała na mnie wyciągając rękę
- Karolina
- Andrzej – odpowiedziałem na gest dziewczyny i zacząłem się śmiać nie mogłem przestać.
- Z  czego się śmiejesz ?? – widać była zdezorientowana
- Spaliśmy ze sobą a przestawiamy się sobie przy porannej kawie, przyznam że po raz pierwszy zdarza mi się taka sytuacja.
- Szczerze to mi też – zaczęliśmy śmiać się razem
- Wiesz mój ojciec też ma na imię Andrzej
- Poważnie ?
- Tak gdyby się dowiedział o tym co się tu stało a właściwie tam – wskazała na sypialnię – to by mnie chyba wydziedziczył, zabił, pogrzebał, potem wykopał żeby sprawdzić czy na pewno nie żyję
- Wiesz co, może lepiej nic mu nie mów, zdarzyło się przyznam się że nie jestem dumny z takich numerków, które zdarzają się przez przypadek – powiedziałem na jednym oddechu
- Masz racje- przyznała mi
- To ja się idę ubrać – powiedziała i wyszła z pomieszczenia, po około piętnastu minutach odprowadzałem mojego „gościa’’ do drzwi
- Trzymam kciuki, żebyś przeżyła – uśmiechnąłem się ale ona była już zupełnie inna taka zimna
- Taaa, Na razie, Do nie zobaczenia ! – krzyknęła ją kiedy tylko drzwi od klatki się otworzyły.

--- Karol --- 

No wiem że chociaż powiedział  wam prawdę znając go mógł się z nią trochę minąć ale to właśnie od tego dnia wszystko zaczęło się zmieniać ….




--------------------------------------------------------------

Hej :) Cześć witam w nowym opowiadaniu  :* O Andrzeju Wronie :) Rozdział 1 trochę spóźniony miał być wczoraj no ale ...
Następny rozdział dodam 12.09 dozobaczenia 

KOMENTUJCIE --------> BO TO BARDZO MOTYWUJE :*** 

Volleyball player 

7 komentarzy: