--- w poprzednim
rozdziale ---
- O co
chodzi ?? – padło pierwsze pytanie z ust mojego gościa
- Nooo …. Bo
… wiesz … - jąkałem się
- Andrzej
nie owijaj w bawełnę !
- Idź do
salonu – jak rozkazałem tak się stało, nosidełko było ustawione przodem do wejścia
stanął/ęła w przejściu nic nie mówiąc długo … jak na nią/niego to długo.
Podeszła/szedł do nosidełka nasz gość przywitał się z małym lokatorem
- Kto to ? …
Domyślacie
się kto był moim gościem ? Nie ? Była to jedyna kobieta którą miałem w pobliżu
i mogłem poprosić o pomoc, Ola okazała się moją wybawicielką. Tak mówimy o
dziewczynie Karola pomogła mi wykąpała małego, ja go nakarmiłem i zasnął chyba
był przemęczony.
- A więc
Andrzej powiesz mi o co ty chodzi ? – powiedziała do mnie szeptem
- Jakiś czas temu wiesz no pokłóciłem się Karolem
o moje zachowanie, o te dziewczyny no pamiętasz – przytaknęła – no i wtedy
przespałem się chyba z jakąś Karoliną no i tak to się stało resztę znasz … -
zapadła cisz Olka nie odzywała się chyba rozmyślała nad tym co powiedzieć w
końcu wykrztusiła z siebie ciche zdanie które ledwo usłyszałem – I co teraz ? –
no co miałem jej odpowiedzieć – Jego matka chyba naprawdę go nie chcę. Zobacz –
podałem jej teczkę z doku mętami i te listy zostawiłem dziewczynę samą poszedłem
do sypialni sprawdzić czy Mikołajek śpi chyba długo się na niego gapiłem bo Ola
podeszła do mnie położyła dłoń na ranieniu – Pomożemy ci – spojrzałem na nią z wdzięcznością
cudownie jest mieć takich przyjaciół koło dwudziestej drugiej Olka zaczęła się
zbierać odprowadziłem ją do drzwi prosząc aby na razie mnie mówiła Kłosowi o
małym znając jego zgubiłby swoją koncentracje zobaczyłem w jej oczach radość,
nie wiem z jakiego powodu może dlatego że martwię się o Karola. Zamknąłem drzwi
zajrzałem do sypialni mały spał jak zabity, po mnie tego nie odziedziczył ja
nie mogłem spać w nowych miejscach zawsze jak gdzieś jedziemy to nie mogę spać
ale potem jest już ok. Wykąpałem się i położyłem delikatnie obok małego.
Odleciałem. Obudził mnie hałas w kuchni otworzyłem najpierw jedno oko nigdzie
obok nie było Mikołaja pomyślałem, że to sen tak naprawdę nie mam syna tylko
moje życie znów będzie bez sensu. Wychodząc z sypialni przechodziłem przez
salon gdzie zobaczyłem zabawki dziecięce a w kuchni krzątała się Ola która w
ramionach miała Mikołaja – Dzień doby –
powiedziałem dziewczyna odpowiedziała mi i dała Mikiego – Słuchaj mały jest
ubrany nakarmiony i a dwie godzinki powinien mieć drzemkę a później weź go na
spacer – Dzięki Olka nie wiem co byśmy zrobili bez ciebie – To nic takiego jego
uśmiech jest cudowny – Po mnie – Ola się uśmiechnęła nic nie powiedziała i
wyszła.
--- Na
lotnisku---
Chłopaki
dziś wracają z Japonii nie poszło nam tak jak miało ale cóż mówi się trudno.
Miałem Mikołaja w nosidełku a obok stała Ola, umówiliśmy się z blondynką że
kupimy małemu takie fajne niebieskie body z pszczółką z napisem „Najlepszy
wujek na świecie!” Szybko minął mi czas z spędzony z małym nawet nie
spostrzegłem się że to prawie dwa tygodnie, zastanawiam się jak to będzie jak
ja mam treningi nad tym będę musiał się zastanowić później bo widzę
nadbiegającego Kłos z takim entuzjazmem i coraz większym zdziwieniem. Najpierw wyściskał
Olkę i spoglądał to na mnie to na nosidełko – O co chodzi ? To jakiś żart ? –
Nie stary dobrze cie widzieć ! Pogadamy jak będziemy w samochodzie co ? No okej
! Siedzieliśmy w samochodzie Karol z przodu na miejscu pasażera a jego
dziewczyna na tylnych siedzeniach razem z moim synkiem, pełno prawnie złożyłem papiery
do sądu a on zdecydował o przyznaniu mi pełnych praw rodzicielskich skoro
Karolina Kowal się ich zrzekła. Opowiedziałem Kłosowi całą ta historię – śmiał się
– No powiedz to wiem, że chcesz – zaśmiałem się pod nosem – A nie mówiłem –
powiedział Karol z dumą że to on miał racje na temat prowadzania się codziennie
z inną dziewczyną. Zakończyliśmy temat gdy byliśmy już w mieszkaniu przyszłych
Kłosów rozebrałem malucha i Karolek ujrzał te cudowne body nie wytrzymał zrobił
sobie zdjęcie z Mikołajem które wrzucił na instagram z podpisem : Wujek Karol
!! #wujek #karol #najlepszy #z #wujków #baby #Mikołaj
- Skoro ja
wrzuciłem zdjęcie z twoim synem a ty jeszcze nie ? Jak nie od ciebie to skąd się
dowiedzą ??
- Ale ja nie
mam z nim ładnego zdjęcia a samego zdjęcia Mikiego nie wrzucę a Ola powiedziała
- W sumie to
masz pamiętasz jak spałeś z małym tą pierwsza noc co przyszłam rano –
przytaknąłem – bo ja zrobiłam wam zdjęcie tak ładnie wyglądaliście pokazała mi
je i od razu chciałem wstawić a Karol – Weź wstaw to zdjęcie bo pod moim pełno
komentarzy czyje to ? I tak dalej. Nawet jest komentarz że mały podobny do mnie
:,D – Już wstawiam ! – wstawiłem to zdjęcie
Poznajcie to
mój synek Mikołaj, informuję dopiero teraz ale sam dowiedziałem się o Tyl trzy
tygodnie temu #skarb #mały #siatkarz #dad #son.
_______________________________________________________
Przeprasza za te wypociny ale naprawdę nie byłam w stanie wymyślić nic lepszego.
Wszystkiego co najlepsze w nowym roku :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz