Nigdy nie
zastanawiałem się nad konsekwencjami, zawsze liczyła się dobra zabawa. Choć
nie, nie zawsze w każdym razie do momentu kiedy na mojej wycieraczce znalazłem
,,to”, kiedyś nie wiedziałem co to znaczy móc za kogoś oddać życie, teraz wiem.
I dla „tego” byłbym gotów je oddać. Jedna noc. Jedna dziewczyna. I ten cholerny
przypadek…
Przypadek który zmienia wszystko
=================================================
Witam, was w nowym opowiadaniu :)
Piszcie w komentarzach co myślicie o prologu :*
Coś tu się kiedyś pojawi tylko nie wiem jeszcze kiedy